W sprawie Białych Bizonów ugoda.

Szoszoin z Szoszoinem dogadać się potrafi, nawet w sprawach trudnych. A jeśli jeden drugiemu coś obieca to słowa dotrzyma, choćby nie wiem co… No chyba, że go Real połknie to wtedy dotrzymać nie zdoła. Albo z racji wrodzonego lenistwa, nie zechce mu się sprawą zająć albo o niej zapomni 😉
W każdym razie słowo Szoszoina ważna rzecz i zbędnych bladych papierków nam nie trzeba. W sprawie Białych Bizonów jednak ugodę na skórze podpisaliśmy.

Nasze rozmowy o Białasach długie i burzliwe były. Nie raz Tańczący z Bizonami od ogniska odchodził i już sterowcem nad Kayakonae chciał lecieć i bomkę rzucać. Bombki tej Winkom oddać nie chciał ani też sprzedać za żadne skóry! Ale się dogadaliśmy w końcu i taką ugodę spisaliśmy:
1. Białe Bizony darem od Bogini Bizotii dla Szoszoinów są a zbielały pod wpływem Uranowego przez bobry przemycanego.
2. Białe Bizony, które się na Teronii znajdują, w liczbie 5 na sąsiednią wyspę Arakhanię przeniesiemy, żeby w spokoju tam żyły.
3. Jeśli nowego Białego Bizona na wyspie znajdziemy, to nad nim Sąd bogów uczynimy. Sprawdzimy czy bogowie chcą go ocalić czy nie. Od jego odkrycia do następnego zachodu słońca czas będzie – gdy albo z ręki Tańczącego z Bizonami zginie albo z rąk obrońców Białasów schwytany i ocalony będzie.
4. Tańczący z Bizonami bombkę miniatomową, którą posiada zatrzyma do różnych eksperymentów i w żadnej postaci, do złych celów przeciw Okoczi, Szoszoinom i Bizonom nie użyje.

Pod skórą każdy z nas negoncjatorów podpis albo krzyżyk postawił i dotrzymać obiecał. Białasy w ciągu kilku dni na wyspę przewieziemy.
Tymczasem słuchy nas dochodzą, że jakiś Białas po Nowalu hasa:
http://sokn.wordpress.com/2010/04/09/bialasy-w-nowalu/
Sprawę tą wybadać musimy i jeśli Białas tam jest to się zastanowimy, co z nim uczynić. I niech się Tańczący nie cieszy bo 3 punk ugody tu nie działa, bo Nowal do Okoczi nie należy.

I tak to Białasy obroniliśmy, do wojny nie doszło i spokojnie napić się możemy…

Samotny Wilk